Chce mi się słodkiego. Chyba każdy ma takie dni, że na słodkie ma ochotę. Chce mi się słodkiego i lekko egzotycznego. Wymyśliłam dwuwarstwowe muffinki, w których jest kakao (pierwsza warstwa), zielona herbata i cytryna (druga warstwa)... Efekt? Pyszny :) Warstwa z zieloną herbatą tak mi smakuje, że następnym razem spróbuję zrobić tylko tą warstwę, już bez kakaowej. Do tego polewa z zielonej herbaty. Zdjęcie niestety nie oddaje jej uroku, ma piękny, delikatny pistacjowy kolor, który sztuczne oświetlenie flesha zupełnie inaczej oddało... Zachęcam do zrobienia!
Muffinki z zieloną herbatą i kakaem
Dieta Dukana - Faza I
• 200 g sera białego (w kostce)
• 3 łyżki jogurtu
• słodzik (u mnie 2 łyżki Sussiny Gold)
• 6 łyżek drobnych mieszanych otrębów (4o+2p)
• 3 jajka (osobno żółtka, osobno białka)
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 1 łyżka zielonej herbaty (najlepiej matcha)
• skórka otarta z połowy cytryny
• 1 płaska łyżka kakao odtłuszczonego lub błonnika kakaowego
Jeśli posiadana przez nas zielona herbata to nie matcha (ja akurat miałam kokei cha), mielimy ją w młynku do kawy na proszek.
Miksujemy razem na gładko: ser, żółtka, słodzik, proszek do pieczenia, jogurt i otręby. Następnie miksujemy białka i delikatnie łyżką mieszamy z resztą masy. Masę dzielimy na pół: do jednej połowy dokładamy łyżkę kakao i ponownie delikatnie mieszamy do połączenia składników, do drugiej dodajemy skórkę z cytryny i sproszkowaną herbatę i ponownie delikatnie mieszamy. Masami napełniamy formę na muffinki (polecam robić to w silikonowej): do połowy jedną masą, do połowy drugą. Zostawiamy nieco miejsca na wyrośnięcie (ok. 1/3-1/4 foremki). Pieczemy w 180°C do mocnego zrumienienia. U mnie było to ok. 35 minut (duże formy na muffinki, wyszło 6 sztuk). Wyciągamy z foremek dopiero po wystygnięciu (wcześniej są zbyt wilgotne i łatwo się rozpadają).
Do muffinek można dodać polewę z zielonej herbaty lub zjeść same :)
Polewa z zielonej herbaty
Dieta Dukana - Faza I
• 2 łyżeczki sproszkowanej zielonej herbaty
• 100g białego sera do serników (zmielonego)
• słodzik (u mnie 3 łyżki Sussiny Gold)
• 1 łyżeczka mleka skondensowanego light (lub zwykłego)
• kilka kropel aromatu waniliowego
Wszystkie składniki miksujemy na gładką masę. Polewa nie rozlewa się, ale nie jest też bardzo gęsta. Nie zastyga, więc nie nadaje się jako zastępstwo lukru. Jest za to bardzo smaczna :) Przechowujemy ją w lodówce, a ciastka dekorujemy przed podaniem. Świetnie pasuje także do serników, zwłaszcza waniliowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz