Flądry lubię we wszelkiej postaci: smażone, grillowane, gotowane, wędzone... Dziś w postaci light - w marynacie japońskiej upieczone na grillu, jako dodatek występują duszone warzywa. Pysznie, zdrowo i kolorowo :)
Flądra po japońsku
Dieta Dukana - Faza II
- 1 kg flądry
- 6 łyżek sosu sojowego
- 1 niepełna łyżeczka słodziku (Sussina Gold)
- 1 łyżka sezamu
- 2 łyżki soku z limonki lub cytryny
- 2 cm korzenia imbiru
- 3 średnie ząbki czosnku
- 1 duża marchewka
- pęczek dymki
- 1 pietruszka (ja pominęłam)
- u mnie dodatkowo: kilka sztuk mini-cukinii, 1 opakowanie główek z zielonych szparagów
- łyżka suszonej włoszczyzny
- sól, pieprz
Flądry myjemy i osuszamy, jeśli to konieczne - patroszymy. Możemy głowy usunąć lub zostawić, jak wolicie. Sos sojowy mieszamy z: sokiem z limonki, startym imbirem, przeciśniętym czosnkiem i lekko rozgniecionym sezamem (ja zrobiłam to w moździerzu). Flądrę marynujemy w tak powstałym sosie i odstawiamy na minimum 2 godziny, a najlepiej na dłużej.
Po tym czasie rozgrzewamy piekarnik z włączoną funkcją "grill" do 200ºC (rybę możecie też zrobić na grillu elektrycznym).
Marchewkę i pietruszkę kroimy w słupki. Dymkę kroimy w kawałki 6-8 cm długości. Patelnię teflonową przecieramy ręcznikiem nasączonym olejem i rozgrzewamy. Wrzucamy marchewkę i pietruszkę i rozgrzewamy chwilę. Dodajemy 1/2 szkl. wody i suszoną włoszczyznę oraz sól. Podduszamy chwilę (ok. 1 minuty) i dodajemy pozostałe warzywa. Przykrywamy i dusimy do miękkości. Na sam koniec pieprzymy.
Flądrę wykładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika. Grillujemy ok. 15 minut - jeśli chcecie mieć ją zrumienioną z obu stron, po ok. 8 minutach obróćcie ją na drugą stronę.
Flądrę podajemy na ciepło z duszonymi warzywami. U mnie została dodatkowo posypana płatkami suszonej cebuli.
Smacznego!
Przepis zaczerpnięty z tej strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz