Wrzucałam już przepis już na galaretkę z melisy... ale postanowiłam umieścić go w osobnym poście. Galaretka ma delikatny słodko-kwaśny smak... Nie dość, że smaczna, to jeszcze zdrowa! Melisa:
ma działanie uspokajające, stosowana też w bezsenności, depresji oraz nerwicy
pomaga w bólach głowy, bólach menstruacyjnych i zespole przewlekłego zmęczenia
zmniejsza wzdęcia i gazy, pomaga przy rozstrojach żołądka i przewodu pokarmowego
zmniejsza napięcie jelita grubego, rozkurcza mięśnie gładkie jelit, działa przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo
pomaga w wywołaniu menstruacji
podczas gorączki schładza organizm
pobudza trawienie, zwiększa wydzielanie soku żołądkowego
zwalnia napięcie obwodowych naczyń krwionośnych, odpręża i regeneruje system nerwowy
(źródło: Wikipedia)
Ja robię galaretkę ze świeżej melisy, nie próbowałam z suszonej. Przy najbliższej okazji opiszę wrażenia.
Galaretka z melisy
Dieta Dukana - Faza I
• 1 szklanka wody
• 2-3 garście świeżych liści melisy
• słodzik do smaku (u mnie ok. 3 łyżki ksylitolu)
• 2 łyżeczki żelatyny (kopiaste)
• sok z połowy cytryny
• opcjonalnie: niewielka ilość barwnika
Należy zagotować szklankę wody ze słodzikiem do smaku (powinno być dość słodkie), wrzucić listki melisy i pogotować ok. 3 min. Wyłączyć ogień. Wcisnąć sok z połowy cytryny, dodać 2 łyżeczki żelatyny i mieszać do jej rozpuszczenia. Spróbować, czy jest wystarczająco słodka, ewentualnie dosłodzić i przelać do pucharków i wystudzić.
Galaretka w zasadzie nie ma koloru, ja dodaję malutką szczyptę zielonego barwnika, aby była ładniejsza ;) Oczywiście można pominąć ;)
Składniki wystarczają na 2 niewielkie pucharki, lub 1 duży :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz